Kilka dni temu media obiegła wiadomość, jakoby 26-letni Antonee Robinson miał znaleźć się w kręgu zainteresowań Liverpoolu. Rozgrywający świetny sezon reprezentant USA miałby być rozwiązaniem problemów „The Reds” z obsadą lewej obrony. W ostatnich miesiącach Jürgen Klopp musiał radzić sobie bez kontuzjowanego Andrew Robertsona, a później także jego zmiennika - Kostasa Tsimikasa. Więcej na temat Robinsona i jego potencjalnych przenosinach na Anfield znajdziecie TUTAJ.
Portal 90min.com donosi, że „The Reds” obserwują jeszcze innego zawodnika Fulham, 26-letniego Tosina Adarabioyo. Środkowy obrońca przymierzany jest jako potencjalne zastępstwo jednego ze stoperów LFC. 32-letni Joël Matip, którego umowa kończy się wraz z ostatnim dniem czerwca, najprawdopodobniej przeniesie się do saudyjskiego Al-Ettifaq FC, prowadzonego przez Stevena Gerrarda. Do niedawna, po ogłoszeniu odejścia Jürgen Kloppa z końcem sezonu, spekulowało się także o przyszłości Virgila van Dijka. Na ten moment jednak wiele wskazuje na to, że Holender nigdzie się nie wybiera.
Wychowanek Manchesteru City z Fulham związany jest od 2020 roku. Wygasająca w czerwcu umowa sprawia, że jest on jedną z realnych opcji do wzmocnienia defensywy lidera Premier League i dobrą alternatywą dla Gonçalo Inácio ze Sportingu, którego klauzula wynosi ponad 50 milionów euro.
Adarabioyo jeszcze chwilę temu mocno łączony był z Tottenhamem, jednak ci zdecydowali się na wykup Radu Dragusina z Genoi.