Skrzydłowy trafił do "Wojskowych" z Fluminense latem poprzedniego roku. W pierwszej drużynie zaliczył zaledwie dwa występy - w sierpniowym meczu Pucharu Polski z Górnikiem Łęczna i grudniowym pojedynku Ligi Europy z Napoli - częściej grywał w trzecioligowych rezerwach (w dziewięciu spotkaniach zdobył dwa gole).
Po ostatnim przed przerwą zimową pojedynku ligowym trener Stanislaw Czerczesow odbył rozmowę z Dyego, przekazując mu, że nie jest zadowolony z jego postawy i oczekiwał po nim znacznie więcej. Po Nowym Roku piłkarz pozostał w swojej ojczyźnie i ponownie zaczął trenować z Fluminense. Oznacza to, że Legia postanowiła skrócić jego wypożyczenie.