Gabończyk już piąty sezon jest jedną z najważniejszych postaci w zespole „die Borussen”, ale co jakiś czas wzbudza wokół siebie kontrowersje. Napastnik podpadał klubowym działaczom między innymi zakładając po strzelonym golu maskę, która promowała sponsorujące zawodnika Nike (tymczasem sprzęt Borussii dostarcza Puma), czy wybierając się w podróż do Mediolanu tuż przed meczem Ligi Mistrzów. Michael Zorc uważa jednak, że największym problemem są spóźnienia snajpera.
28-latek ma trudności z dotrzymywaniem terminów. Kilka tygodni temu został nawet zawieszony przez klub, a jedną z przyczyn podjęcia takiej decyzji były właśnie spóźnienia.
- „Auba” to wyjątkowy zawodnik. To bardzo ekstrawagancka i kolorowa postać - zaczął dyrektor sportowy dortmundczyków w rozmowie ze „Sky Deutschland”.
- To przynosi Dortmundowi wiele dobrego. Mamy z nim jednak jeden problem, to jego punktualność. Musimy wyrażać się o tym bardzo jasno. W tym roku bardzo często pojawiał się zbyt późno. Jako klub masz trudne zadanie, jak rozwiązać taki problem. Wątpię, żebyśmy mogli w pełni się z nim uporać, ale na pewno możemy temu częściowo zaradzić.
Aubameyang zeszłego lata porozumiał się z Borussią, że jeśli pojawi się odpowiednia oferta, piłkarz dostanie zgodę na odejście. Przez długi czas starał się o niego między innymi Milan, ale ostatecznie na Signal Iduna Park nie wpłynęła żadna satysfakcjonująca oferta.