Džeko: De Bruyne nie powinien jeszcze odchodzić

fot. Transfery.info
Filip Brzeziński
Źródło: Kicker

Napastnik Manchesteru City Edin Džeko doradził Kevinowi De Bruyne, aby ten pozostał w Wolfsburgu jeszcze co najmniej przez jeden sezon.

Po utalentowanego Belga już dawno ustawiła się kolejka chętnych, na przedzie której znajdują się kluby z Premier League. Sporo mówi się o jego ewentualnym transferze na Etihad Stadium.

Gdyby do niego doszło, De Bruyne po roku spędzonym w ekipie ''Wilków'' wróciłby na angielskie boiska. 24-latek w sezonach 2012-2014 był piłkarzem londyńskiej Chelsea. Džeko śwetnie zna realia niemieckiej piłki i samego zespołu Wolfsburga. Reprezentant Bośni i Hercegowiny w 2009 roku zdobył z nim mistrzostwo kraju.

- Zawodnicy pokroju Kevina De Bruyne nie pozostaną w takim klubie jak Wolfsburg na zawsze. Każdy marzy o grze dla topowego zespołu. Tak samo było ze mną, gry w 2009 roku wygrałem Bundesligę. Wtedy chciałem spróbować czegoś innego  - powiedział rosły snajper dla magazynu ''Kicker''.

- Kevin posiada już pewne doświadczenie w Premier League, dzięki czemu wie, że gra w Anglii jest zupełnie inna. Wielu piłkarzy przychodząc tutaj, ma spore problemy. Na przykład Ángel Di María.

- Wydaję mi się, że gdy on zostanie w Wolfsburgu i zasmakuje z tą drużyną gry w Lidze Mistrzów, może mu to pomoc. To będzie kolejny krok w jego rozwoju.

Kontrakt 33-krotnego reprezentanta Belgii z ekipą grającą na Volskwagen Arena wygasa za cztery lata. Jego obecna wartość rynkowa szacowana jest na 35 milionów euro.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy