Menedżer mistrzów Anglii, Antonio Conte, postawił sobie tej zimy za cel sprowadzenie napastnika, który będzie mógł pomóc zespołowi w regularnym zdobywaniu bramek. Ostatecznie wybór padł na Oliviera Girouda z Arsenalu, który przeniósł się na Stamford Bridge ostatniego dnia okna transferowego. Wcześniej przez długi czas faworytem był jednak Edin Džeko.
Planem „The Blues” było przeprowadzenie łączonej transakcji, w ramach której z Romy do Londynu przeprowadziliby się Bośniak oraz jego klubowy kolega Emerson Palmieri. Choć to na napastniku Anglikom zależało najbardziej, barwy zmienił jedynie defensor. W rozmowie z bośniackim „Klix” Džeko odpowiedział na pytania związane z niedoszłym transferem.
- Transfer? To prawda, że prowadziliśmy negocjacje, tyle mogę powiedzieć w temacie - stwierdził 31-latek. Król strzelców poprzedniego sezonu Serie A przyznaje jednak, że w mediach pojawiały się też nieprawdziwe informacje.
- Pojawiło się wiele spekulacji, ale w tym fałszywe, a nawet śmieszne doniesienia. Tak naprawdę byłem zaskoczony zainteresowaniem Chelsea. To klub, który bardzo szanuję i cenię. W ciągu ostatnich kilku tygodni krążyło wiele domysłów o moim odejściu z Romy, ale koniec końców wciąż tu jestem. Cieszę się z tego faktu, ponieważ Roma stała się moim domem i niezmywalną częścią mojego życia.
- Już od pierwszego dnia Roma przyjęła mnie w niewyobrażalny sposób, nigdy tego nie zapomnę. Jestem przywiązany do miasta najszczęśliwszymi momentami w moim życiu. Tutaj zostałem ojcem. Wierzę, że przed nami jeszcze wiele pięknych chwil i że osiągniemy nasze cele.