Dziekanowski krytycznie o Krychowiaku. „Musi zdać sobie z tego sprawę”

fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Źródło: Przegląd Sportowy

Dariusz Dziekanowski przyznał na łamach „Przeglądu Sportowego”, że Grzegorz Krychowiak powinien zmienić swój sposób gry w reprezentacji Polski, jeżeli chce w niej utrzymać miejsce w pierwszym składzie.

Doświadczony pomocnik należy bez wątpienia do wyróżniających się graczy w rosyjskich rozgrywkach i seryjnie zgarnia pochwały za dobrą postawę prezentowaną w meczach z udziałem Lokomotiwu Moskwa.

W podobny sposób nie możemy jednak wypowiadać się o występach Grzegorza Krychowiaka w reprezentacji Polski, gdzie w ostatnim czasie nie wyglądał najlepiej i zapłacił za to utratą miejsca w pierwszym składzie na spotkanie z Bośnią i Hercegowiną (3:0) w Lidze Narodów na rzecz Jacka Góralskiego.

Gracz Kajratu Ałmaty zaprezentował się wyśmienicie na tle rywala z Bałkanów, dlatego teraz wiele osób liczy na to, że Jerzy Brzęczek będzie częściej korzystał z usług 28-latka niż jego starszego kolegi.

Takie stanowisko podziela między innymi Dariusz Dziekanowski, który przyznał na łamach „Przeglądu Sportowego”, że gracz rosyjskiej drużyny musi zmienić swój sposób gry w kadrze narodowej, jeżeli chce w niej odgrywać jedną z kluczowych ról w najbliższym czasie.

„Krychowiak musi jak najszybciej zdać sobie sprawę z tego, że jego największymi atutami są te, które zaprezentował Góralski z Bośnią - walka, poświęcenie i prostota rozwiązań. Kiedy Krycha zaczyna wyobrażać sobie, że pełni w drużynie rolę zgodną z numerem na plecach (10), to wtedy zaczynają się problemy. Z Włochami często tracił piłkę, bo chciał ją przetrzymywać za długo, bo szukał zbyt trudnych dla siebie rozwiązań” - ocenił Dziekanowski.

Były reprezentant Polski jest jednocześnie daleki od pomysłu odstawienia na boczny tor doświadczonego pomocnika czy Piotra Zielińskiego, ponieważ ich zmiennicy potrafią w znakomitym sposób wypełnić po nich lukę w pierwszej jedenastce.

„Nie zgadzam się z tymi, którzy po meczu pisali, że Krychowiak i Zieliński są już tej drużynie niepotrzebni. Nie, wręcz przeciwnie – potrzebujemy ich teraz nawet bardzo. Wiemy, na ile obu stać, ale teraz to w rękach trenera jest odpowiednie zarządzanie nimi, żeby utrzymać w zespole konkurencję. Bogactwa wyboru nigdy za wiele, jednak nie można pozwolić sobie na to, by w kadrze ktoś miał status świętej krowy” - stwierdził 58-latek.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marcelo Bielsa powołał do reprezentacji Urugwaju amatora, który strzelił 57 bramek w 39 meczach OFICJALNIE: Jakub Rzeźniczak zadebiutuje w MMA. Poznał rywala FC Barcelona pewna długo wyczekiwanego transferu. Majstersztyk! Julen Lopetegui wybrał nowy klub Były piłkarz Lechii Gdańsk i Cracovii zakończył karierę w wieku 28 lat: Dlatego odszedłem Ángel Di María zmieni klub, ale zostanie w Europie?! OFICJALNIE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy