Śmierć poniosło dziesięciu zawodników Flamengo w wieku od 14 do 17 lat:
obrońca Arthur Vinicius,
napastnik Athila Paixão,
bramkarz Bernardo Pisetta,
bramkarz Christian Esmério,
napastnik Gedson Santos,
pomocnik Jorge Eduardo,
obrońca Pablo Henrique,
pomocnik Rykelmo de Souza Viana,
skrzydłowy Samuel Thomas Rosa,
napastnik Vitor Isaías.
Wśród ofiar znalazł się między innymi reprezentant Brazylii U-15 (w styczniu dostał powołanie na kadrę U-17), 15-letni Christian Esmério; kapitan Flamengo U-15, Jorge Eduardo.
Część z nich miało już za sobą triumfy w brazylijskich rozgrywkach w barwach Flamengo, a wkrótce miało wkraczać w seniorską piłkę jako adepci jednej z czołowych akademii Kraju Kawy.
W sobotę brazylijski Volta Redonda Futebol Clube miał obchodzić 42. urodziny (założony 9 lutego 1976 roku). Tego samego dnia 15. urodziny świętowałby Arthur Vinicius, wychowanek Volty, latem bohater transferu do Flamengo. Wszystkie okolicznościowe wydarzenia zostały odwołane.
Brazylia jest pogrążona w żałobie, a ze świata spływają kolejne kondolencje. Tymczasem lokalne władze starają się wyjaśnić przyczyny tragedii w ośrodku, który został wybudowany w latach 2011-2016.
Do pożaru doszło wczoraj. Straż pożarna została wezwana o 05:17, a po dwóch godzinach udało się opanować sytuację. W szpitalu znajdują się jeszcze trzy osoby, w tym jedna w stanie poważnym.