Edouard Mendy bohaterem Chelsea

fot. Chelsea
Kamil Freliga
Źródło: Transfery.info | Chelsea FC

Bramkarz Edouard Mendy uratował zwycięstwo Chelsea w ostatnim meczu ligowym przeciwko Brentford. Włodarze angielskiego klubu na pewno nie żałują sprowadzenia Senegalczyka.

Gola na wagę wygranej z beniaminkiem zapewnił „The Blues” golem w 45. minucie Ben Chilwell, ale to golkipera okrzyknięto tym, komu zwycięzcy zeszłorocznej Ligi Mistrzów powinni zawdzięczać zdobyte trzy punkty. 

Mendy'ego już w pierwszej połowie meczu ratował słupek, co miało też zresztą miejsce po godzinie gry. Ataki szukającego wyrównania Brentford nasilały się jednak i pod koniec spotkania to już „Pszczoły” osiągnęły sporą przewagę i kilkukrotnie zmusiły bramkarza do pracy. Ostatecznie interweniował on sześciokrotnie, a w pięciu przypadkach piłka była uderzana z pola karnego. Raz uratował go też Trevoh Chalobah, wybijając piłkę z linii bramkowej. Poza spektakularnymi paradami Mendy był też bardzo pewny przy wyjściach z bramki.

Trener Chelsea Thomas Tuchel przyznał po meczu, że jego zespół miał w ostatnich 20 minutach trochę szczęścia, ale mecz udało się wygrać głównie dzięki senegalskiemu bramkarzowi. Ben Chillwell, a więc autor trafienia  z końcówki pierwszej połowy, również wskazał Mendy'ego, jako głównego autora sukcesu. 

– Cieszę się z bramki, ale myślę, że musimy podziękować „Édou”. Nie wiem, jak wiele strzałów obronił, ale na pewno było ich dużo i były kluczowe. Robi to zresztą w każdym meczu. Wyciąga nas z opresji kilka razy na spotkanie. Jest światowej klasy bramkarzem i powinniśmy mu podziękować. Posiadanie takiego bramkarza daje nam dużo pewności siebie. Ma się świadomość, że między słupkami stoi ktoś, kto potrafi wyjść do dośrodkowania, dobrze gra nogami i świetnie broni – mówił lewy obrońca reprezentacji Anglii.

Czyste konto zachowane w bardzo trudnym jak się okazało starciu z Brentford było już 20. w 38. meczu Mendy'ego w Premier League. Do tego trzeba dołożyć fantastyczną postawę golkipera w zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Chelsea z nim w bramce sięgnęło po trofeum, a Senegalczyk został wybrany najlepszym bramkarzem całych rozgrywek. 

29-latek nie został natomiast doceniony przez magazyn France Football, który nie umieścił go w trzydziestce nominowanych do tegorocznej Złotej Piłki. Taką decyzję za skandaliczną uznali chociażby Sadio Mane czy Koulidy Koulibaly, którzy występuje z nim w jednej reprezentacji. Jedynym bramkarzem, który znalazł się na liście, był Gianluigi Donnarumma. 

Podpisanie kontraktu z Włochem, dziś reprezentującym barwy Paris Saint-Germain, było przez długi czas rozpatrywane przez Chelsea. Wychowanek Milanu szukał nowego pracodawcy, po tym jak postanowił nie przedłużać umowy ze swoim macierzystym klubem i mógł być latem pozyskany na zasadzie wolnego transferu. „The Blues” ostatecznie odeszli jednak od tego pomysłu, bo po występach między innymi w Lidze Mistrzów uznali Mendy'ego za kogoś reprezentującego odpowiednio wysoki poziom, by stać się numerem jeden na dłużej. Obecna forma Senegalczyka pokazuje, że chyba się nie pomylili.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marcelo Bielsa powołał do reprezentacji Urugwaju amatora, który strzelił 57 bramek w 39 meczach OFICJALNIE: Jakub Rzeźniczak zadebiutuje w MMA. Poznał rywala FC Barcelona pewna długo wyczekiwanego transferu. Majstersztyk! Julen Lopetegui wybrał nowy klub Były piłkarz Lechii Gdańsk i Cracovii zakończył karierę w wieku 28 lat: Dlatego odszedłem Ángel Di María zmieni klub, ale zostanie w Europie?! OFICJALNIE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy