Od 1930 roku (z dwunastoletnią przerwą wywołaną przez II wojnę światową) Mistrzostwa Świata tradycyjnie odbywają się co cztery lata. Zaburzyć tę równowagę rozważa jednak FIFA, a pomysłowi przewodzi Arsène Wenger, który proponuje coraz to bardziej innowacyjne rozwiązania. Odpowiedzialny za rozwój futbolu Francuz nieskutecznie starał się zrewolucjonizować zasady wyrzutów z autu czy też spalonych, ale teraz bardzo poważnie podchodzi do projektu mundialowej rewolucji.
Prowadzona przez niego kampania zakłada zmniejszenie liczby zgrupowań reprezentacyjnych, ale w zamian za to organizowanie większej liczby turniejów międzynarodowych. Były menedżer Arsenalu chce, żeby mundial rozgrywany był co dwa lata, a w międzyczasie odbywać miałyby się rozgrywki kontynentalne.
Pomysł zdaje się podobać w strukturach FIFA, które zamierzają go na poważnie przedyskutować, ale już teraz widać, że niezbyt przypadł do gustu klubom.
Organizacja European Leagues, która zrzesza europejskie rozgrywki ligowe, postanowiła interweniować zanim będzie za późno. W tym celu wydano stanowczy komunikat sprzeciwiający się wprowadzaniu projektu w życie.
„Dziś w szwajcarskim Nyonie odbyło się zebranie zarządu European Leagues. Przy tej okazji przedstawiciele Lig chciałyby stanowczo i jednogłośnie sprzeciwić się propozycji organizowania Mistrzostw Świata co dwa sezony” - czytamy w oświadczeniu.
„Ligi zamierzają współpracować z innymi zainteresowanymi stronami, aby uniemożliwić organom zarządzającym piłką nożną podejmowanie jednostronnych decyzji, które szkodzą krajowym rozgrywkom piłkarskim, a które są podstawą futbolu i mają ogromne znaczenie dla klubów, zawodników oraz kibiców w całej Europie i na całym świecie”.
„Tworzenie nowych rozgrywek, odświeżanie tych obecnych oraz rozszerzanie rozgrywek klubowych i reprezentacyjnych, zarówno na arenie kontynentalnej, jak i globalnej, nie są rozwiązaniami aktualnych problemów naszej dyscypliny w i tak bardzo napiętym kalendarzu”.
„Wprowadzanie zmian w kalendarzu piłkarskim zdecydowanie wymaga zgody wszystkich zainteresowanych stron i ich tworzenie może być wyłącznie wynikiem szukania subtelnej równowagi pomiędzy piłką klubową a reprezentacyjną oraz między piłką klubową w krajach i za granicą”.
Pod oświadczeniem podpisali się przedstawiciele 13 różnych organizacji ligowych, wchodzących w skład zarządu European Leagues: hiszpańskiej LaLigi, angielskiej Premier League, niemieckiej Bundesligi, włoskiej Serie A, portugalskiej Liga NOS, francuskiej Ligue 1, rosyjskiej Premjer Ligi, ligi szwajcarskiej, szwedzkiej, duńskiej, rumuńskiej, polskiej ekstraklasy oraz angielskiej EFL (drugi - czwarty poziom rozgrywkowy).
Wszystko wskazuje na to, że kolejny pomysł Wengera nie spotkał się z aprobatą, należy jednak jeszcze wstrzymać się z wyrokami.
FIFA będzie w najbliższym czasie rozważała pomysł, ale z pewnością będzie musiała przynajmniej przyjąć do wiadomości stanowisko organizacji ligowych, które reprezentują kluby.