EL CONFIDENCIAL: Abidal dostał wątrobę z „czarnego rynku” | Barcelona OFICJALNIE zaprzecza!

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: El Confidential | FC Barcelona

„El Confidencial” poinformował, że wątroba przeszczepiona Éricowi Abidalowi nie pochodziła od jego kuzyna, tylko została kupiona na „czarnym rynku”.

Przypominamy, że w 2012 roku ówczesny piłkarz „Dumy Katalonii” zmagał się z rakiem i potrzebował nowej wątroby, aby mógł przeżyć. Klub z Camp Nou bardzo zaangażował się w tę sprawę i zapewnił swojemu piłkarzowi należytą opiekę i następnie poinformował o szczęśliwie przeprowadzonej operacji przeszczepu organu, który miał zostać przekazany Francuzowi przez jego kuzyna Gerarda.

Teraz „El Confidencial” stwierdza, że cała sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Wspomniane źródło przekonuje, że dotarło do rozmów Sandro Rosella, byłego prezydenta Barcelony, z jego bliskimi i zaufanymi ludźmi, z których jasno wynika, że przeszczepiona Éricowi Abidalowi wątroba pochodziła z nielegalnego handlu organami.

Hiszpańskie władze, prowadząc dochodzenie w sprawie udziału katalońskiego działacza w praniu brudnych pieniędzy czy czynnego udziału w działaniu organizacji kryminalnej, dotarły do kilku rozmów Rosella z końca kwietnia 2017 roku z tajemniczą osobą. Poczuła się ona urażona słowami byłego reprezentanta Francji, który skrytykował poprzedni zarząd Barcelony oraz stwierdził, że to były prezydent klubu jest odpowiedzialny za fakt, że musiał opuścić zespół.

- Sandro, to jasna sprawa... On (Abidal - przyp. red.) otwarcie występuje przeciwko nam! A my kupiliśmy mu wątrobę z „czarnego rynku”! Sprzedaliśmy później tę historyjkę z kuzynem, zapłaciliśmy mu w całości za pozostałe dwa lata kontraktu... – powiedział rozmówca Rosella, który miał potwierdzić te słowa.

FC Barcelona i Éric Abidal postanowili szybko zareagować na tę publikację i wydali oświadczenie, w którym wszystkiemu zaprzeczyli.

- FC Barcelona usilnie zaprzecza opublikowanym dzisiaj informacjom dotyczącym nieprawidłowości związanych z przeszczepem wątroby Érica Abidala. Te doniesienia zostały zdementowane przez Szpital Clínic de Barcelona i samego Abidala. Ta publikacja nie jest prawdziwa, ponieważ cała sprawa została już zamknięta 18 maja przez sąd w Barcelonie. Ta informacja spowodowała uszczerbek na reputacji Érica Abidala, wszystkich organizacji uczestniczących w procedurze transplantacyjnych, klubu i byłego prezydenta zespołu - Sandro Rosella. FC Barcelona jest zasmucona brakiem przestrzegania prawa w sprawie rozpowszechniania informacji dotyczących tak delikatnej kwestii i potwierdza wsparcie dla Érica i jego fundacji, która pomaga w poprawie życia dzieci i młodzieży dotkniętych podobnymi zabiegami medycznymi - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Przypominamy także, że Abidal przed kilkoma tygodnia wrócił do klubu z Camp Nou i objął w nim stanowisko dyrektora sportowego.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jan Urban na radarze polskiego klubu. Jest na liście życzeń Jest rewelacją w FC Barcelonie, w 2023 roku odrzucił go Raków Częstochowa. „Nie przeszedł weryfikacji” To jest naprawdę możliwe! Kosta Runjaić „bardzo mocnym” kandydatem klubu z Ekstraklasy „Nie traktujmy go jak dziecko specjalnej troski”. Ekspert bezwzględny dla gracza Legii Warszawa Warta Poznań wybrała nowego trenera. To on zastąpi Dawida Szulczka Kibice nie wejdą na stadion podczas finału Pucharu Polski?! „Nie ma optymistycznych prognoz” Bogusław Cupiał jednak w Wiśle Kraków?! „Szalony pomysł. Doszło do spotkania”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy