Reprezentant Danii nie przejawiał do tej pory chęci do przedłużenia wygasającego kontraktu z londyńskim klubem. Z tego też powodu przedstawiciele „Kogutów” chcąc zarobić na odejściu pomocnika muszą go sprzedać jeszcze w trakcie obecnego letniego okienka transferowego lub w połowie rozgrywek.
Do niedawna poważne zainteresowanie usługami 27-letniego zawodnika przejawiał między innymi Manchesteru United, ale Tottenham nie miał zamiaru wzmacniać szeregów ligowego rywala i dlatego od „Czerwonych Diabłów”, jak i innych ekip występujących w Premier League, żądał znaczącej kwoty odstępnego.
Zespołowi z Londynu udało się do zamknięcia letniego okienka transferowego w Anglii skutecznie odeprzeć próby zakontraktowania swojego piłkarza przez jednego z przeciwników. Duża w tym też zasługa samego Eriksena, który pragnie spróbować swoich sił w drużynie występującej w innych rozgrywkach.
W tym aspekcie największą chęć na pozyskanie Duńczyka przejawia Real Madryt i Atlético Madryt. Wiele mediów przypuszcza, że przeprowadzka pomocnika do Hiszpanii jest nieunikniona, ale Alvise Cagnazzo z „Daily Mail” przekonuje, że całej sytuacji zaczął uważnie przyglądać się Juventus.
Ekipa z Turynu nie zamierza teraz włączać się do walki o zakontraktowanie 27-latka i liczy na to, że ten do końca sierpnia nie zdecyduje się na zaakceptowanie żadnej z otrzymanych ofert i ostatecznie pozostanie w Tottenhamie do końca rozpoczętego już sezonu.
Wtedy do gry o względy zawodnika miałaby wkroczyć „Stara Dama”, która podjęłaby próbę sprowadzenia do siebie Eriksena na zasadzie wolnego transferu.
Aktualny mistrz Włoch zaczyna się specjalizować w pozyskiwaniu dobrych graczy na takich warunkach, ponieważ w ostatnich latach w ten sposób ich szeregi zasilili między innymi Andrea Pirlo, Paul Pogba, Emre Can, Aaron Ramsey czy Adrien Rabiot.