Porażka reprezentacji Polski w pierwszym spotkaniu, przy późniejszej wygranej Szwedów ze Słowacją, sprawiły, że nasza, aby liczyć na awans do fazy pucharowej Mistrzostw Europy, musi w sobotę co najmniej zremisować. To nie będzie jednak łatwe zadanie, bowiem na przeciwko staną Hiszpanie, których uważa się za jednego z faworytów w całym turnieju.
Brak awansu do dalszego etapu byłby wielkim rozczarowaniem. Przed turniejem bowiem sam Zbigniew Boniek podkreślał, że wyjście z grupy to jeden z celów w trakcie zbliżającego się EURO 2020.
Na zlecenie „Rzeczpospolitej” SW Research przeprowadził ankietę wśród 800 internautów powyżej 18. roku, a próbę przeprowadzono w sposób losowo-kwotowy.
– Uczestnicy sondażu SW Research dla rp.pl odpowiadali na pytanie, czy Sousa powinien zachować posadę, jeżeli Polska odpadnie na Euro w fazie grupowej". "Na tak zadane pytanie "tak" odpowiedziało 20,9 proc. respondentów. Odpowiedzi "nie" udzieliło 40,1 proc. ankietowanych. 39 proc. respondentów nie ma zdania w tej sprawie – napisano w artykule na stronie „Rzeczpospolitej”.
Paulo Sousa, dotychczas prowadził zespół w sześciu spotkaniach.
Wygrał jedno z nich – z Andorą w eliminacjach mistrzostw świata (3:0). Ponadto Polska pod wodzą Sousy zanotowała trzy remisy – z Węgrami (3:3) w eliminacjach mistrzostw świata oraz z Rosją (1:1) i Islandią (2:2) w meczach towarzyskich. Reprezentacja z Sousą jako selekcjonerem przegrała też dwa razy po 1:2 – z Anglią (w eliminacjach mistrzostw świata) i Słowacją (na EURO).