Najprawdopodobniej już latem po 15 latach w pierwszym zespole FC Barcelonę opuści Sergio Busquets. Hiszpan nie zamierza przedłużać kontraktu z macierzystą drużyną, pragnąc nowych wyzwań.
Weterana z Badia del Vallès łączy się szczególnie z kierunkiem Major League Soccer, w której zabiega o niego ponoć Inter Miami. W tle pojawia się również oferta z Arabii Saudyjskiej.
„Duma Katalonii” staje więc przed trudnym zadaniem - znaleźć następcę swojej niezaprzeczalnej legendy. Lista kandydatów jest długa, lecz możliwe, że klub postawi najpierw na krótkoterminowe rozwiązanie.
Zdaniem Gerarda Moreno działacze z Camp Nou obrali za swój cel Daniego Parejo, widząc w nim jakościową i ekonomiczną opcję.
33-latek w bieżącej kampanii odgrywa fundamentalną rolę w układance Quique Setiéna, notując już 28 spotkań. Czterokrotny reprezentant Hiszpanii po transferze na Estadio La Cerámica z 2020 roku wyraźnie odżył i prezentuje naprawdę dobrą formę.
Wychowankowi Realu Madryt latem 2024 roku wygasa kontrakt, a więc po sezonie byłby dostępny za niewielką opłatą. Dopiero po zakontraktowaniu Parejo i obsadzeniu pozycji kataloński zespół zająłby się szukaniem swojego lidera środka pola na lata.
Nie wiadomo, jak sam pomocnik zapatrywałby się na ten ruch, którzy może stanowić dla niego ostatnią szansę na transfer do wielkiego klubu.
Hiszpan z Coslady na poziomie LaLigi uzbierał już 437 występów, co jasno obrazuje jego doświadczenie.