Holender, choć dopiero przed trwającym sezonem awansował do pierwszego zespołu „Wieśniaków”, to jego debiut w seniorskiej piłce nastąpił już w poprzedniej kampanii. 30 maja, dwa dni po ukończeniu przez gracza 18 lat, wystąpił on w rywalizacji z FSV Mainz. W ten sposób został najmłodszym piłkarzem z Holandii, który dostąpił tego zaszczytu.
Ten fakt przyciągnął uwagę ekip z Premier League, z Manchesterem City na czele. Środkowy obrońca odrzucił jednak ofertę Pepa Guardioli i spółki. Nie zamierzał bowiem zaraz po transferze przenosić się na wypożyczenie do innej drużyny, a taki był plan „Obywateli”.
Mimo fiaska transferowego, Melayro Bogarde na brak zainteresowania jego osobą nie może narzekać. Di Marzio przekonuje, że znalazł się on na radarach Barcelony oraz Milanu i oba te kluby już skontaktowały się jego otoczeniem.
Celem jest sprowadzenie obiecującego piłkarza w styczniu, a tym, co może zadecydować o realizacji tego pomysłu jest fakt, że kontrakt defensora wygasa 30 czerwca 2021 roku. Tym samym, jeśli nie uda się Niemcom przedłużyć współpracy, będzie to ostatnia okazja do zarobku.
W tym kontekście dodajmy, że oba zespoły już od lata starają się o pozyskanie nowego stopera, a zimą mają zrobić wszystko, aby zadowolić swoich trenerów.
Bieżące rozgrywki przyniosły dla trzykrotnego reprezentanta „Oranje” do lat 18 dwa występy w trykocie TSG 1899 Hoffenheim, w tym jeden debiutancki - przeciwko Slovanowi Liberec, tym razem w Lidze Europy.