Lewy obrońca ubiegłego lata miał oferty z Interu Mediolan, a klub nie kwapił się do jego zatrzymania. Ostatecznie Hiszpan zdecydował się zostać i zawalczyć o swój dalszy pobyt w „Dumie Katalonii”.
W przestrzeni całego sezonu, który chyli się już ku końcowi, Jordi Alba okazał się bardzo przydatny dla zespołu.
To właśnie defensor strzelił gola na wagę trzech punktów z Osasuną, a tydzień później FC Barcelona zapewniła sobie mistrzostwo Hiszpanii. Ze znakomitej strony pokazał się on także przeciwko Sevilli, gdy zdobył bramkę oraz zanotował asystę.
Xavi, trener drużyny, nie zmienił zdania i nadal preferuje na lewej stronie obrony Alejandro Balde. To jednak nie oznacza, że nie szanuje Alby. Mimo tego wydawało się, że piłkarz podczas nachodzącego okna transferowego zmieni pracodawcę.
Po angażu nowego stopera Balde miał walczyć o pierwszy skład z Marcosem Alonso, ale plany mogą jeszcze ulec zmianie.
Jak przekazał Gerard Romero, wczoraj na prośbę 34-latka doszło do kolacji, na którą zaproszony został Joan Laporta. Przybył on na nią w towarzystwie doradcy Alejandro Echevarríi.
W trakcie spotkania reprezentant „La Furia Roja” oznajmił, że chciałby kontynuować grę w „Blaugranie”.
Matteo Moretto podaje, że w najbliższych dniach dojdzie do następnych rozmów między władzami a Albą. Niewykluczone, że wtedy zostanie on poproszony o obniżkę pensji. Spekuluje się o chęci ucięcia mu aż 60 procent wynagrodzenia przy jednoczesnym zachowaniu długości umowy ważnej jeszcze przez rok.
Łączny bilans triumfatora Ligi Mistrzów z 2015 roku w kampanii 2022/2023 prezentuje się następująco: 28 występów, dwa trafienia i sześć asyst.