Júnior Firpo trafił do FC Barcelony z Realu Betis latem 2019 roku. Wówczas to jego transfer pochłonął 18 milionów euro.
Na Camp Nou wiązano z jego przyjściem duże nadzieje. Działacze ekipy ze stolicy Katalonii wierzyli, że zdoła on nawiązać walkę z Jordim Albą.
Rzeczywistość okazała się jednak zdecydowanie bardziej brutalna i 24-latek był raczej cieniem dla zdecydowanie lepiej spisującego się kolegi.
Z tego powodu od jakiegoś czasu w Barcelonie zastanawiają się nad sprzedażą Firpo. Jeszcze w zimie zabiegał o niego AC Milan. Ostatecznie jednak do transakcji nie doszło.
Latem może być jednak inaczej, ale tym razem do gry o podpis reprezentanta Dominikany włączył się przedstawiciel Premier League. Mowa o Southampton.
Na Wyspach Brytyjskich chcą, aby 24-latek załatał lukę po lewej stronie bloku defensywnego. Z klubem żegna się po sezonie Ryan Bertrand.
Firpo wkrótce powinien podjąć decyzję i wydaje się, że jego transfer jest nieunikniony. W stolicy Katalonii szukają pieniędzy, które będą mogły zostać przeznaczone na wzmocnienia.
W zakończonym sezonie defensor rozegrał łącznie 18 spotkań. Jego dorobek to gol i asysta.