Premierowa przygoda Pierre'a-Emericka Aubameyanga z Barceloną miała miejsce w pierwszej połowie 2022 roku. Gabończyk dołączył do niej na zasadzie wolnego transferu, strzelił 13 goli w 24 spotkaniach, po czym odszedł za 12 milionów euro do Chelsea. W niej wiedzie mu się średnio. Napastnik wchodzi na murawę w końcówkach meczów lub nie gra wcale. Nie ma go w kadrze na Ligę Mistrzów. Z odejściem z Londynu łączono go już zimą, ale finalnie do tego nie doszło.
Jak czytamy na łamach „Mundo Deportivo”, „Auba” chce wrócić do Barcelony, a kataloński klub bierze pod uwagę taki scenariusz po zakończeniu sezonu. Umiejętności 33-latka są cenione zarówno przez jego działaczy, jak i sztab szkoleniowy. Do tego dochodzi niski koszt jego pozyskania (być może znowu na zasadzie wolnego transferu, jeśli Chelsea rozwiąże z nim kontrakt) oraz otwartość piłkarza do pójścia na ustępstwa pod względem wysokości wynagrodzenia.
Gabończyk mógłby być w Katalonii luksusowym rezerwowym i być wykorzystywany zarówno jako zmiennik Roberta Lewandowskiego na środku ataku, jak i na bokach.
Jednocześnie może być kluczowym zawodnikiem jednoczącym grupę i wprowadzającym dobrą atmosferę. Piłkarz ma wielu przyjaciół w Barcelonie. Można to było dostrzec po niedawnym meczu z Realem Madryt (2:1), kiedy to znalazł się w szatni katalońskiego zespołu.