W niedzielę zakończyły się Igrzyska Olimpijskie, natomiast w sobotę rozegrany został mecz finałowy piłki nożnej mężczyzn. Do starcia przystąpiły ekipy Brazylii oraz Hiszpanii. Lepsi okazali się ci pierwsi, którzy pokonali rywala w stosunku 2-1.
Na szczególną uwagę w trakcie imprezy zasłużył sobie Pedri. W tym przypadku mamy do czynienia z rekordzistą pod względem liczby rozegranych spotkań w trakcie jednego sezonu.
Potyczka przeciwko „Canarinhos” była dla niego 73. występem w oficjalnym meczu w sezonie 2020/2021.
Mogłoby zatem wydawać się, że potrzebuje on chwili wytchnienia, by dojść do siebie po najeżonym od spotkań sezonie. Okazuje się jednak, że jeszcze w tym tygodniu wróci do treningów. W dodatku dojdzie do tego na jego własne życzenie, bo rzekomo od klubu dostał zgodę na dłuższy urlop.
Pedri dołączy do ekipy prowadzonej przez Ronalda Koemana już w najbliższy czwartek. To samo tyczy się innych uczestników Igrzysk Olimpijskich, a więc Erica Garcíi i Óscar Minguezy.
Ekipa ze stolicy Katalonii zainauguruje sezon 15 sierpnia. Rywalem będzie Real Sociedad.
„Marca” przy tej okazji przywołuje przykład Brazylijczyka Andersona, który w 2008 roku jako zawodnik Manchesteru United również wziął udział w Igrzyskach Olimpijskich, nie zdecydował się na odpoczynek, a potem przez większość kariery borykał się z problemami natury fizycznej. Warto tu jednak dodać, że byli koledzy z zespołów Andersona wręcz anegdotycznie przywołują jego niezdrowe prowadzenie się, choćby pod względem diety.