„Duma Katalonii” już na starcie sezonu nie wygrała czterech spotkań ligowych z rzędu, a na domiar złego przegrała wszystkie mecze z największymi rywalami, a więc zarówno Realem Madryt, jak i Atlético Madryt. To jednak nie wszystko.
Podopieczni Ronalda Koemana ulegli Athletikowi w finale Superpucharu Hiszpanii i znajdują się trudnym położeniu przed meczami rewanżowymi odpowiednio półfinału Pucharu Króla oraz 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Jeśli chodzi o pierwsze rozgrywki, wicemistrz LaLigi uległ Sevilli 0:2, a dosłownie przed dwoma dniami musiał uznać wyższość Paris Saint-Germain. Francuzi wygrali 4:1 i mimo że „Blaugrana” nadal ma szanse na odrobienie strat i awans do kolejnych rund, to położenie holenderskiego szkoleniowca nie należy do najlepszych.
Według Nicolò Schiry FC Barcelona przymierza się do zatrudnienia w przyszłym sezonie Xaviego. Dodajmy, że obecny trener Al Sadd był już łączony z powrotem na Camp Nou w roli niejako menedżera w przypadku wygranej Víctora Fonta.
Sam 41-latek powtarzał, że wróci do stolicy Katalonii, kiedy będzie na to gotowy.
Głosowanie na nowego prezydenta klubu odbędzie się siódmego marca. Do walki z Fontem stają Joan Laporta i Toni Freixa.
Koeman objął stery na ławce szkoleniowej przed startem trwającej kampanii. Jego umowa wygasa w połowie 2022 roku.