Przedstawiciele „Dumy Katalonii” przejawiali żywe zainteresowanie szwedzkim talentem i nosili się z zamiarem pozyskania go w trakcie letniego okna transferowego. Z tego też powodu nie zamierzali się spieszyć z podjęciem konkretnych rozmów z jego obecnym pracodawcą.
W międzyczasie wokół środkowego pomocnika zaczęły krążyć inne ekipy. Spośród nich do zdecydowanych działań ruszył Eintracht Frankfurt, zmuszając w ten sposób Barcelonę do rozpoczęcia negocjacji.
Utytułowany klub miał na tym polu asa w rękawie, ponieważ Lucas Bergvall z optymizmem patrzył na możliwość zaliczenia przeprowadzki na Półwysep Iberyjski.
Dzięki temu osiągnął on porozumienie z Djurgårdens IF na kwotę siedmiu milionów euro podstawy i trzech milionów euro bonusów. W efekcie zainteresowanym stronom pozostało jedynie złożyć podpisy pod dokumentami, których warunki miałyby wejść w życie latem.
Na ostatniej prostej przed dopełnieniem kluczowych formalności do walki o blisko 18-letniego pomocnika wkroczył Tottenhamu, który z miejsca przebił finansową ofertę Barcelony, gwarantując szwedzkiej drużynie zgarnięcie około dziesięciu milionów euro podstawy plus bliżej nieokreślone dodatki.
Ta zaakceptowała wystosowaną propozycję i ciężar ewentualnej zmiany decyzji spoczął na barkach Bergvalla, który po dogłębnej analizie... odrzucił możliwość dołączenia do „Dumy Katalonii”, o czym poinformował David Ornstein z „The Athletic”.
Jednocześnie przekonuje on, że klub z Londynu nie chce pozostawić wypracowanego konsensusu w zawieszeniu i oczekuje, że zawodnik w dniu swoich 18. urodzin, czyli 2 lutego, pojawi się w siedzibie zespołu w celu przejścia obligatoryjnych testów medycznych.
Po ich zaliczeniu podpiszę umowę do 30 czerwca 2029 roku i uda się z powrotem do Djurgårdens IF, gdzie będzie występował do zakończenia bieżących rozgrywek w Anglii.
Perspektywa zainkasowania dziesięciu milionów euro przez ekipę ze Szwecji oznacza, że dokona ona swojej największej sprzedaży w historii. Do tej pory zainkasowała najwyższą sumę na odejściu Marcusa Danielsona do chińskiego Dalian Pro (pięć milionów euro).