W piątkowy wieczór naprzeciw siebie stanęły jedenastki Bayernu Monachium i FC Barcelony. Lepsi okazali się ci pierwsi, którzy pokonali swoich rywali w stosunku 8-2 i od samego początku do końca kontrolowani przebieg meczu.
Wicemistrzowie Hiszpanii byli natomiast tego dnia wyłącznie tłem dla lepiej dysponowanego rywala, który nie miał dla nich litości i wykorzystywał wszystkie nadarzające się okazje.
Po tym meczu niemalże pewne stało się, że zespołu ze stolicy Katalonii w przyszłym sezonie nie poprowadzi Quique Setién. Sam szkoleniowiec wypowiedział się na temat klęski swoich podopiecznych.
Działacze klubu podjęli już decyzję o zwolnieniu i lada dzień rozwiążą umowę z 61-latkiem, o czym doniósł Fabrizio Romano.
Na ten moment ciężko ferować, kto zostanie jego następcą. Na giełdzie nazwisk pojawiają się różne kandydatury. W tym miejscu warto wymienić między innymi Mauricio Pochettino. Decyzję władz powinniśmy poznać w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Setién prowadził klub ze stolicy Katalonii od połowy stycznia.