Zmagająca się z problemami finansowymi FC Barcelona ma być zainteresowana pożegnaniem z Roberto, aby zaoszczędzić nieco pieniędzy. Inna sprawa, że 29-latkowi i tak już za rok wygasa kontrakt z „Dumą Katalonii".
W ostatnim sezonie prawy obrońca wystąpił jedynie w 15 meczach ligowych, jednak nie tak dawno temu był niezwykle ważną postacią w Barcelonie. W czterech z wcześniejszych pięciu sezonów wystąpił w minimum 30 spotkaniach w LaLidze.
Urodzony w katalońskim Reus Roberto do Barcelony trafił jako czternastolatek. Wspinał się po kolejnych kategoriach wiekowych aż w 2009 roku zadebiutował w rezerwach Barcelony, a już w następnym roku w jej pierwszym zespole. Od tego czasu regularnie jest wykorzystywany do gry na bardzo różnych pozycjach - rekordzistą pod tym względem był Luis Enrique, który dał mu szansę w siedmiu różnych boiskowych rolach. Najwięcej czasu spędził oczywiście na prawej obrony oraz w środku pomocy.
Bayern poszukuje prawego obrońcy po tym, jak Benjamin Pavard zaliczył niezbyt udany poprzedni sezon. Bawarczycy nie mają zbyt dużej alternatywy na tej pozycji, bowiem zmiennikami Pavarda są Bouna Sarr oraz młodzi Josip Stanisić i Chris Richards, ale żaden z nich raczej nie jest w stanie dać jakości, jakiej oczekuje się w Bayernie Monachium.
Richards i tak po zaleczeniu kontuzji zapewne powędruje na wypożyczenie do Hoffenheim, a Sarr został przeznaczony na sprzedaż.