Brazylijczyk sprowadzony przed rokiem z Camp Nou nie będzie do dyspozycji Massimiliano Allegriego przez około trzy miesiące. To niesie za sobą zbyt duże ryzyko problemów z obsadą środka pola w tym okresie, dlatego Massimliano Allegri poprosił dyrekcję o zdecydowanie intensywniejszą pracę nad pozyskaniem nowego zawodnika.
Priorytetem jest ciągle Manuel Locattelli, ale rozmowy z Sassuolo nie posuwają się naprzód. Mając to na uwadze, „Stara Dama”, nie czekając na dalszy rozwój wypadków, aktywowała plan B. Ten zakłada angaż Miralema Pjanicia.
Bośniak był częścią wymiana na Arthura, lecz teraz może ponownie trafić na Allianz Stadium. Jak podaje „La Gazzetta dello Sport”, zdobywca Pucharu Włoch złożył już ofertę Barcelonie.
Klub, który do tej pory proponował jedynie wypożyczenie, tym razem wpadł na inny pomysł. Chodzi o… wymianę. Udział w niej miałby wziąć Aaron Ramsey.
Jest wstępne zainteresowanie przeprowadzeniem operacji, ale to, co jak na razie wzbudza największe wątpliwości, to wysokie wynagrodzenia obu zawodników. Pjanić zarabia 9 milionów euro netto rocznie, a Ramsey - 7,5. Mimo wszystko rozmowy trwają.
Allegri byłby bardzo zadowolony, gdyby finalnie otrzymał 31-latka, który poprzednio w koszulce Juventusu rozegrał 178 spotkań, strzelił 22 gole i zanotował 41 asyst. 100-krotny reprezentant Bośni i Hercegowiny także chętnie wróciłby na „stare śmieci”.
Gerard Romero uzupełnia te informacje o fakt, iż ze względów podatkowych najkorzystniejszy dla Pjanicia byłby wyjazd do Anglii lub Francji. To tym kierunkom wstępnie nadał on priorytet.