Kariera byłego bramkarza Jagiellonii w końcu zdaje się nabierać tempa, ale wątpliwe, by pozostał on w Fiorentinie. „Gigliati” przez długi czas ograniczali rolę Polaka w zespole jedynie do rezerwowego, co wywoływało u niego sporą frustrację. Przełomowe okazało się ostatnie pół roku, które spędził na wypożyczeniu w Empoli. Świetna forma skłoniła florentczyków do zaoferowania mu pozycji pierwszego golkipera, Drągowski ma jednak co do tego wątpliwości.
Wraz ze wzrostem znaczenia dla zespołu, wzrosnąć miały także zarobki zawodnika, lecz rozmowy w tej sprawie nie przebiegają najlepiej. „Tuttomercatoweb” twierdzi, że 21-latek nie zamierza tracić zbyt dużo czasu i coraz bardziej skłania się ku wyprowadzce. W swoich szeregach chcą go angielskie Bournemouth oraz Southampton.
Oba kluby obserwowały poczynania golkipera na boiskach Serie A i widzą w nim wzmocnienie swoich składów. Są one gotowe zapłacić około 15 milionów euro, by Fiorentina zezwoliła na jego odejście, a „Viola” jest gotowa przyjąć taką zapłatę.
Florentczycy chcą zatrzymać bramkarza, ale zapewnili, że to w głównej mierze zależy od niego samego. Widząc jednak, że Drągowski poważnie myśli o wyprowadzce, rozpoczęto już poszukiwania jego następcy. Na tego wytypowano Mattię Perina, który ostatni sezon spędził w Juventusie, gdzie pełnił rolę zastępcy Wojciecha Szczęsnego. Choć godził się na rolę rezerwowego, teraz uznał, że chce spróbować swoich szans w klubie, w którym mógłby grać pierwsze skrzypce.