Londyńczycy powracają do Premier League i zamierzają zrobić wszystko, by ta przygoda nie zakończyła się na jednym sezonie. Beniaminek jest bardzo aktywny na tegorocznym rynku transferowym, a właściciele nie wahają się sięgnąć głębiej do kieszeni. Do tej pory udało im się między innymi sprzątnąć sprzed nosa Chelsea Jeana Michaëla Seriego, bijąc swój rekord transferowy. Teraz finalizowany jest kolejny duży transfer.
Lada moment piłkarzem Fulham zostanie Alfie Mawson. Zawodnik do tej pory występował w Swansea City, ale po tym jak ekipa „Łabędzi” spadła do Championship, defensor znalazł się na liście graczy, którzy potencjalnie mogą zmienić klub. Na swoich celownikach gracza miały również West Ham i Burnley, ale to ekipa z Craven Cottage wygrała rywalizację.
„Sky Sports” informuje, że transakcja będzie jedną z największych w historii klubu. Podstawowa kwota transferu wyniesie 15 milionów funtów, ale ze względu na różnego rodzaju bonusy może ona wzrosnąć do 20 milionów.
Obecnie przeprowadzane są obligatoryjne testy medyczne, po których piłkarz uzgodni ostatnie szczegóły porozumienia z nowym klubem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Anglik lada moment stanie się nowym piłkarzem beniaminka. Przypomnijmy, że do tej pory Fulham sprowadziło między innymi wspomnianego wcześniej Seriego, Aleksandara Mitrovicia czy André Schürrle.
24-latek spędził w Swansea dwa sezony, po tym jak trafił tam z Barnsley. Z czasem zaczął odgrywać coraz ważniejszą rolę, a w poprzedniej kampanii wystąpił we wszystkich ligowych spotkaniach. Mimo iż jego drużyna pożegnała się z Premier League, Mawson zdołał zapukać do drzwi reprezentacji. W marcu otrzymał powołanie na sparingi z Holandią i Włochami, lecz oba przesiedział na ławce rezerwowych.