Do tej pory, Gattuso miał tylko dwa krótkie epizody trenerskie. Najpierw, zaraz po zakończeniu piłkarskiej kariery, trenował FC Sion. Kilka miesięcy po opuszczeniu Szwajcarii, Włoch podjął się wyzwania wywalczenia awansu do Seria A z ekipą Palermo. Gatusso poprowadził drużynę z Sycylii tylko w sześciu spotkaniach, po których został zwolniony.
- Myślę, że kiedyś wrócę do Milanu i będę tam pracował jako trener. To będzie powrót do domu - wyraził nadzieję włoski trener.
Gattuso zapewnił, że ma dobre relacje z prezydentem klubu, Silvio Berlusconim. Włoch gorąco wierzy, że ten powierzy mu kiedyś drużynę Milanu.
Charyzmatyczny 36-latek przekonuje również, że mimo medialnych spekulacji, pozycja obecnego trenera Milanu, Clarence Seedorfa jest stabilna. Jednak Gattuso wyraził przekonanie, że miejsce Milanu bezsprzecznie jest w Europie i brak tej drużyny w rozgrywkach UEFA jest niedopuszczalny.
Obecnie Gatusso pozostaje bez pracy, chociaż jak podkreślił, wiele może zmienić się w najbliższym czasie.
- Mialem wiele ofert z Singapuru czy z Malezji. Teraz mam ofertę z klubu, którego siedziba jest godzinę od mojego domu. Także, zobaczymy - zakończył Gattuso.