Holender nie może zaliczyć swojej przygody na Parc des Princes do szczególnie udanych. Po zaledwie roku od jego wolnego transferu klub wpisał go na listę zawodników, którzy mają tego lata zwolnić miejsce nowym nabytkom. Pomocnik szybko znalazł sobie jednak nowego pracodawcę, którym może wkrótce zostać AS Roma. Rozmowy w tej sprawie wciąż jednak trwają.
Mimo szeregu informacji o rychłym zakończeniu negocjacji, temat nieco się przeciąga. RMC Sport przygląda się sytuacji i zauważa, że strony faktycznie uzgodniły niemalże wszystkie warunki porozumienia, ale do ustalenia została jeszcze najbardziej delikatna kwestia.
Sam pomocnik jest gotowy na obniżkę swoich zarobków, w tym aspekcie pojawiają się jednak komplikacje. Transfer nominalnie ma się odbyć na zasadzie wypożyczenia, zatem sama wola zawodnika niewiele tutaj wnosi. Paris Saint-Germain chce, by AS Roma przejęła pełnię jego wynagrodzenia, wynoszącego dziewięć milionów euro za sezon. Rzymianie rzecz jasna woleliby rozłożyć tę sumę między klubami.
Georginio Wijnaldum oczekuje już na porozumienie, ponieważ bardzo zależy mu na przenosinach na Stadio Olimpico. Szczęśliwie działaczom udało się ustalić przynajmniej inne szczegóły operacji.
Jak wspomniano, transakcja ma się odbyć na zasadzie wypożyczenia, w umowie zawarty zostanie jednak zapis o możliwym wykupie karty zawodniczej za kwotę 10 milionów euro. Opcja ta może stać się obowiązkiem, jeśli „Giallorossim” uda się awansować do Ligi Mistrzów.