Od momentu zmiany właściciela (na Francka McCourta, amerykańskie miliardera), sytuacja finansowa we francuskim klubie uległa znacznej poprawie i włodarze chcą ponownie zbudować zespół liczący się w walce o mistrzostwo kraju. By jednak rywalizować z takimi ekipami, jak AS Monaco czy Paris Saint-Germain, niezbędne są wzmocnienia składu.
Niedawne transfery Patrice'a Every i Dimitriego Payeta mają być jedynie początkiem nowej ery. Według „Telefoot”, działacze ze Stade Velodrome zamierzają przeznaczyć na letnie zakupy aż 100 milionów euro. W dodatku mają już jasno określone cele.
Listę życzeń otwiera ponoć Olivier Giroud, którego pozycja w Arsenalu ostatnimi czasy bardzo osłabła. Alternatywę dla niego stanowią z kolei Edin Džeko oraz Mario Mandžukić. Ponadto w Marsyli są są gotowi wyłożyć duże pieniądze na Moussę Sissoko, który nie sprawdził się w Tottenhamie, ale wcześniej był filarem Newcastle i dobrze spisywał się w reprezentacji narodowej (chociażby na Euro 2016).
Wspomniane źródło dodaje, że prawie przesądzone jest już sprowadzenie Yohana Cabaye'a. W kategorii marzeń - chociaż rzekomo wcale nie takich nierealnych - pojawia się także Laurent Koscielny.