W ostatnich dniach było głośno na temat gierki słownej pomiędzy Pepem Guardiolą, Sadio Mané oraz Jürgenem Kloppem. Przypomnijmy, że Hiszpan zarzucił senegalskiemu zawodnikowi, że ten lubi „zanurkować”, a na reakcję ze strony menedżera Liverpoolu nie trzeba było długo czekać. Niemiec wziął w obronę swojego gracza, który jednak zdaje się nie przykładać zbyt wielkiej wagi do słów menedżera Manchesteru City.
– Nie zwracam uwagi na takie komentarze, ponieważ to część piłki – rzucił jedynie 27-letni atakujący „The Reds”.
Następnie Klopp przed meczem z „Obywatelami” zaapelował o podwójną motywację do wszystkich zwolenników Liverpoolu, w tym sprzedawców hot dogów. I gdy wydawało się, że Niemiec skutecznie oczyścił atmosferę przed niedzielnym pojedynkiem, ponownie zrobiło się gorąco za sprawą wypowiedzi Fabio Capello.
– Dla mnie Klopp osiągnął coś niesamowitego. Atmosfera na Anfield jest fantastyczna, a zespół odzwierciedla uczucia kibiców. Związek między zespołem, Kloppem a kibicami jest czymś wyjątkowym – powiedział.
– Guardiola jest zupełnie inny. Dyryguje grą zespołu niczym w teatrze. Widowisko jest przednie, ale to wciąż spektakl teatralny – zauważył.
Liverpool zagra z Manchesterem City w najbliższą niedzielę. Pierwszy gwizdek już o godzinie 17:30.