Obecna umowa pomocnika obowiązuje do końca sezonu, ale już teraz wiadomo, że najprawdopodobniej nie zostanie przedłużona. „Sport Bild” informuje, iż zawodnik nie przystał na propozycję klubu w kwestii nowego kontraktu, dlatego ma on wolną rękę do szukania nowego pracodawcy. Latem piłkarz będzie dostępny na zasadzie wolnego transferu.
Na przeszkodzie stanęły w głównej mierze kwestie finansowe. Aktualnie 27-latek nie musi narzekać na swoje zarobki, ponieważ inkasuje około 10 milionów euro rocznie. Borussia Dortmund była otwarta na dalszą współpracę, ale w swojej propozycji zawarto gażę, która była znacznie niższa od obecnej. Piłkarzowi to rzecz jasna nie odpowiada, ale klub nie zamierza oferować więcej.
Götze nie jest zbytnio zadowolony ze swojej roli w zespole i rzadko kiedy spędza na boisku pełne 90 minut. W związku ze regresem pod względem liczby minut BVB uznało, że gracz powinien zarabiać mniej, a to doprowadziło do nieporozumienia.
Zainteresowanie pomocnikiem od kilku miesięcy wyrażał Inter Mediolan, który czekał na rozwój wydarzeń i ewentualną dostępność gracza. Na ten moment priorytetem „Nerazzurrich” jest jednak Arturo Vidal, a z bardziej ofensywnych opcji rozważany jest Christian Eriksen, również dostępny przyszłego lata na zasadzie wolnego transferu. Szybciej zadziałać może Hertha BSC, która po wygrzebaniu się z dołka i pod wodzą nowych inwestorów snuje ambitne plany na rynku transferowym.
Wszystko zatem wskazuje na to, że Götze żegna się z „die Borussen” po raz drugi. Wcześniej zawodnik grał tam od 2001 roku, kiedy to został sprowadzony do klubowej młodzieżówki. Po ośmiu latach został włączony do pierwszej drużyny, w której grał do 2013 roku. Wśród wielu kontrowersji zawodnik przeniósł się do Bayernu Monachium, ale po trzech latach wrócił na Signal Iduna Park. Dla dortmundczyków rozegrał łącznie 214 spotkań, w których zanotował 45 goli i 61 asyst.