„Obywatele” odnieśli wczoraj czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu, pokonując na wyjeździe Sunderland. Bramki zdobywali Sergio Aguero oraz Leroy Sane, ale przy obu udział miał właśnie wspomniany reprezentant Hiszpanii.
31-latek był chwalony przez ekspertów, a niektórzy upatrywali w nim nawet zawodnika całego spotkania. Zachwyconenia postawą swojego podopiecznego nie ukrywał także Guardiola.
46-latek oprócz pochwał za występ i komplementowania umiejętności pomocnika poszedł o krok dalej i ujawnił, że Silva był jednym z powodów, dla których przeniósł się na Etihad.
- David to jeden z najlepszych piłkarzy, jakich miałem okazję trenować. To wielkie szczęście mieć go do dyspozycji.
- Jednym z powodów, dla których skorzystałem z oferty Manchesteru City, była właśnie ta przyjemność trenowania go. Pamiętam go doskonale z czasów, gdy grał jeszcze w Valencii. Patrzyłem na jego grę i krzyczałem „wow!”.
- Największe wrażenie zrobił na mnie jednak w chwili, gdy go poznałem tutaj. O jego umiejętnościach wiedzą wszyscy w Anglii, ale ma także fantastyczną mentalność zwycięzcy.
- Jego występ był fantastyczny, ale nie powiedziałem mu tego na boisku. Za to zaprosiłem go na kolację.