Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie Moderowi łatwiej będzie o grę na swojej ulubionej pozycji, czyli w środku pola. Jeden z wyróżniających się piłkarzy w Brighton, Yves Bissouma, pragnie odejść z klubu i nie wydaje się, żeby cokolwiek mogło go zatrzymać. Zwłaszcza, że możliwość pozyskania Malijczyka sonduje kilka poważnych drużyn.
Jak można przeczytać w „The Times", 24-latek otwarcie zakomunikował włodarzom, że chciałby, aby jego przygoda z Brighton dobiegła już końca w związku z zainteresowaniem, jakie jego osobą przejawiają czołowe kluby z Premier League.
Według doniesień, Jürgen Klopp jest fanem talentu Bissoumy i uważa go za naturalnego następcę, prawdopodobnie odchodzącego, Giniego Wijnalduma. Kontrakt holenderskiego pomocnika wygasa wraz z końcem tego sezonu i raczej nie zostanie przedłużony.
Podobnie jak w Liverpoolu, Manchester City posiada w swoich szeregach środkowego pomocnika, który ma opuścić drużynę latem. Mowa oczywiście o Fernandinho, któremu w czerwcu kończy się kontrakt.
Bissouma mógłby zostać ściągnięty, aby zapełnić lukę po Brazylijczyku i rywalizować o miejsce w składzie z Rodrim czy İlkayem Gündoğanem, choć ten drugi wydaję się raczej pewniakiem do gry. Inna sprawa, że Guardiola słynie z rotacji, więc Bissouma swoje szanse na pewno też by dostał.
Ochotę na pozyskanie 24-latka ma też Arsenal, który ma za sobą najgorszy sezon od wielu lat i musi przebudować drużynę, jeśli chce wrócić do walki o najwyższe cele. Malijczyk w przyszłej kampanii miałby stworzyć duet w środku pola z Thomasem Parteyem.
Gdzie ostatecznie trafi? Tego nie wiemy, ale jedno jest już niemal pewne. Bissouma w sezonie 2021/2022 pojawi się na stadionie Brighton raczej w roli piłkarza drużyny gości.
Tym bardziej, że Brighton przy umowie Bissoumy tylko do 30 czerwca 2023 roku jest zainteresowane jego sprzedażą, jeśli tylko kontrahenci sprostają wymaganiom finansowym, na ten moment sięgającym 30 milionów funtów.