United przegrało wczoraj na wyjeździe w Southampton aż 0-4, umacniając się na ostatniej pozycji w tabeli Premier League. Wcześniej "Sroki" zremisowały z Aston Villą i Crystal Palace oraz odniosły planowaną porażkę z mistrzem Anglii Manchesterem City.
Co ciekawe, głównym faworytem do objęcia zespołu jest aktualny menadżer kolejnego rywala Newcastle - Hull City. Wiadomo nawet, że w przypadku przyjęcia oferty 53-letni Steve Bruce jako asystenta wybierze sobie Alana Shearera, dla którego byłby to powrót na ławkę trenerską Newcastle po ponad pięciu latach. 44-letnia legenda United prowadziła pierwszy zespół w ostatnich ośmiu spotkaniach sezonu 2008/2009.
Bruce zresztą też jest bardzo związany emocjonalnie ze "Srokami", im kibicuje od dzieciństwa, chociaż do tej pory nie pracował z nimi w roli trenera, wcześniej nie miał też okazji zagrać w ich barwach.
Teraz wszystko zależy od decyzji menadżera Hull City. Jeśli zdecyduje się na przyjęcie propozycji, z pewnością razem z Shearerem zostanie entuzjastycznie przywitany przez sympatyków NUFC.