Hakan Çalhanoğlu na wojennej ścieżce z kibicami Milanu. Wymowny transparent skierowany do Turka

fot. Antonio Vitiello [Twitter]
Norbert Bożejewicz
Źródło: Antonio Vitiello [Twitter] | Hakan Çalhanoğlu [Instagram] | Transfery.info

Hakan Çalhanoğlu fetował ostentacyjnie gola strzelonego w derbach Mediolanu i naraził się tym jeszcze bardziej najzagorzalszym fanom Milanu, zasiadającym na Curva Sud, którzy dali temu wyraz wywieszając na jednym z mostów transparent skierowany do reprezentanta Turcji.

Ofensywny pomocnik nie przystał przed kilkoma miesiącami na propozycję przedstawicieli „Rossonerich” i nie przedłużył wygasającego kontraktu z klubem, aby następnie ku zaskoczeniu wielu osób zdecydować się na przejście do odwiecznego rywala Milanu - „Nerazzurrich”.

Ruch wykonany przez 27-letniego zawodnika nie spodobał się naturalnie najbardziej oddanym fanom ekipy z San Siro, którzy dawali temu wyraz nie tylko po ogłoszeniu transferu Hakan Çalhanoğlu, ale i w trakcie niedzielnego derbowego starcia, w którym to nieustannie wygwizdywali reprezentanta Turcji.

Ten nie był w stanie naturalnie ich znosić i dlatego po zdobyciu bramki z rzutu karnego w 11. minucie meczu ostentacyjnie fetował go poprzez przystawienie rąk do uszu.

Gest wykonany przez ofensywnego pomocnika spotkał się z burzą gwizdów oraz wyzwisk ze strony sympatyków Milanu.

Na tym wszystkim 27-latek mógł odpuścić całą sprawę, ale mimo to po zakończeniu spotkania postanowił jeszcze bardziej podgrzać atmosferę, zamieszczając w mediach społecznościowych zdjęcia wspomnianej cieszynki z komentarzem - „Forza Inter” i niedługo później wideo z wykonanym rzutem karnym i podpisem - „I M Hakan, I M Inter”.

Najzagorzalsi fani „Rossonerich”, zasiadający na Curva Sud, nie kazali nam długo czekać na reakcję z ich strony, ponieważ na jednej z kładek w mieście, nieopodal parku przy Casa Milan, wywiesili transparent z następującym tekstem - „Odwagą nie jest strzelić karnego w dziesiątej minucie, ale zostać ze swoją żoną nawet, kiedy doprawia ci rogi”.

To zdanie nawiązuje do sytuacji sprzed lat, kiedy Çalhanoğlu rozstał się z żoną Sinem po tym, jak w ich związku „stało się coś poważnego i nie do przebaczenia”.

Media w Turcji informowały wówczas, że kobieta dopuściła się zdrady piłkarza. Te doniesienia były dementowane, a sama para w późniejszym czasie wróciła do siebie i nadal tworzy związek oraz posiada dwójkę dzieci.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Gonçalo Feio zaskoczył. Powrót do składu Legii Warszawa po prawie trzech miesiącach [OFICJALNIE] Ekstraklasy: Składy na mecz Lech Poznań - Legia Warszawa. Stawka nie jest większa niż złoto [OFICJALNIE] Śląsk Wrocław finalizuje wyczekiwany transfer. Sprawdzony kierunek Michał Probierz z ważną misją dla gracza z Ekstraklasy na EURO 2024. „Toczymy dyskusję” OFICJALNIE: Poznaliśmy drugiego spadkowicza Ekstraklasy w sezonie 2023/2024 Carlo Ancelotti znowu to zrobił. Kultowe cygaro poszło w ruch [WIDEO] Z wielkiego transferu nici?! Lech Poznań mógł przegapić okazję

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy