Nadszedł moment, w którym wydaje się, że dalsza współpraca prawego obrońcy z Badalony z Arsenalem musi dobiec końca. Obydwie strony nie wiążą ze sobą przyszłości, starając się na dogodnych warunkach pożegnać.
27-latek nie tak wyobrażał sobie trwające okienko. Piłkarz liczył, że uda mu się powrócić do Realu Betis, w którym w poprzednim sezonie spędził udany czas. Andaluzyjczycy nie potrafili sprostać wymaganiom Katalończyka, a więc ten został na lodzie.
Zegar tyka, a Bellerín nadal tkwi w Londynie, rozglądając się za możliwymi opcjami. Tych było kilka, lecz prawy defensor część z nich odrzucił, pragnąc dołączyć do hiszpańskiego giganta – FC Barcelony.
Jak informuje Gianluca Di Marzio, na horyzoncie zamajaczyła właśnie oferta z Sassuolo.
Drużyna z Mapei Stadium szuka wzmocnienia na pozycji prawego obrońcy i dąży do zamknięcia transakcji w ostatnich godzinach letniego okna transferowego. Włosi wydają się pewni co do kandydatury czterokrotnego reprezentanta Hiszpanii, czekając na jego gotowość do dalszych rozmów.
Nastawienie Bellerína pozostaje niezmienne - pierwszeństwo przypada „Dumie Katalonii”, która, wedle wcześniejszych przekazów, rozpatruje angaż 27-latka, ale nie priorytetowo.
Wicemistrz LaLigi ponoć skupił się w głównej mierze na zakontraktowaniu Thomasa Meuniera, widząć w nim zdecydowanie pewniejsze rozwiązanie.
W poprzedniej kampanii, podczas wypożyczenia do Realu Betis, prawy defensor wystąpił łącznie w 28 meczach, notując na ich przestrzeni pięć asyst.