Czas Holendra w Chelsea powoli dobiega końca. Od początku było bowiem jasne, że Hiddink poprowadzi "The Blues" jedynie do końca sezonu 2015/2016. W związku z tym pojawiają się plotki na temat przyszłości szkoleniowca.
Niektóre źródła sugerują, iż doświadczony trener mógłby wrócić do Valencii, w której pracował w latach 1991-1994. Hiszpański zespół jest obecnie prowadzony przez Pako Ayestarana, ale to tylko tymczasowe rozwiązanie. Latem zarząd klubu poszuka nowego opiekuna pierwszej drużyny.
- Nie szukam pracy w Valencii. Jeżeli zapukają do mych drzwi, to wysłucham, co mają do powiedzenia, ale generalnie muszę odpowiedzieć "nie" - zapewnił Hiddink.
Ponadto Holender zasugerował, że nie będzie już pracował jako trener.
- Nie starzeję się, ale gdybym poszedł do pracy na 3 albo 4 sezony, to pod koniec umowy miałbym prawie 75 lat na karku. To czas na odpoczynek od wielkiej piłki i skupienie się na doradzaniu tu i ówdzie.
Po zakończeniu obecnego kontraktu Hiddink miałby pełnić rolę konsultanta do spraw szkolenia w Chelsea. Nie byłaby to jednak oficjalna funkcja. Jego następcą na stanowisku menadżera będzie Antonio Conte, obecny selekcjoner reprezentacji Włoch.