22-letni piłkarz trafił do "Górali" w sierpniu tego roku za blisko 250 tysięcy złotych. Utalentowany zawodnik, mający za sobą dobre występy w pierwszej lidze miał stać się podstawowym lewym obrońcą drużyny z południa Polski. Hiszpański nie znalazł jednak uznania ani Dariusza Kubickiego, ani jego następcy Roberta Podolińskiego. W tym sezonie wziął udział w zaledwie pięciu ligowych spotkaniach Podbeskidzia.
Szansą na odbudowę formy i regularną grę dla Hiszpańskiego może być powrót do rodzinnego Płocka. Taka opcja rozważana jest zarówno przez trenera "Naficarzy" Marcina Kaczmarka, jak i prezesa Jacka Kruszewskiego. Jak informuje "Przegląd Sportowy" klub z Bielska-Białej nie wpłacił jeszcze ostatniej raty za sprzedaż zawodnika. Ta sytuacja stwarza pole do negocjacji w sprawie definitywnego wykupienia 22-latka przez Wisłę.
Poza Hiszpańskim, płocki klub prowadzi rozmowy z czołowym zawodnikiem pierwszoligowych rozgrywek.