Dyrektor sportowy Monchi oraz jego współpracownicy mają tego lata ręce pełne roboty. Rzymianie planują znacząco wzmocnić się przed nadchodzącym sezonem i do zespołu dołączyli już racy gracze jak Justin Kluivert czy Javier Pastore. Sprzedany został co prawda Radja Nainggolan, ale klub ma plan, jak zainwestować uzyskane na tej operacji pieniądze.
Trener Eusebio Di Francesco uznał, że przyda mu się dodatkowe wzmocnienie ofensywy. Według informacji podawanych przez „La Repubblica” ekipa ze Stadio Olimpico szykuje się na dokonanie dużego transferu wewnątrz ligi, na jej celowniku znalazł się bowiem Dries Mertens.
Napastnik Napoli swego czasu skorzystał na problemach zdrowotnych Arkadiusza Milika i został przesunięty ze skrzydła na środek ataku, co szybko okazało się „strzałem w dziesiątkę”. Belg zacząć regularnie zdobywać bramki, co zwiększyło zainteresowanie jego usługami. Do tej pory neapolitańczykom skutecznie udawało się zniechęcać chętne kluby.
Roma nie zamierza tak łatwo dać za wygraną. Zgodnie z doniesieniami dziennika „Giallorossi” chcą wyłożyć za zawodnik 35 milionów euro. Napoli co prawda oczekuje zarobku w wysokości 40 milionów, ale jest gotowe rozważyć propozycję złożoną z 35 milionów oraz bonusów.
Trener „Lupich” ma plan nieco cofnąć Mertens w swojej taktyce, tak, by mógł nękać obrońców rywali zza pleców wysuniętego napastnika. Piłkarzowi zmiana pozycji nie powinna jednak szczególnie przeszkadzać, ponieważ jest on wszechstronny jeśli chodzi o grę ofensywną, a i Carlo Ancelotti miał planować wystawianie go na innej pozycji niż do tej pory czynił to Maurizio Sarri.