Algierczyk pozostaje bez klubu odkąd rozstał się z Lyonem. „Les Gones” chcieli przedłużyć z nim porozumienie, lecz wymagania finansowe zawodnika okazały się zbyt wysokie i teraz skrzydłowy poszukuje klubu na własną rękę. Zainteresowanie jego usługami wyraża między innymi Nice, ale zdaniem „L'Equipe”, największe szanse na pozyskanie gracza ma w tej chwili Monaco.
Mistrzowie Francji chcą zaproponować 25-latkowi kontrakt, na mocy którego zawodnik zarabiałby 180 tysięcy euro miesięcznie. Wcześniej Ghezzal odrzucił ofertę Lyonu o wartości 280 tysięcy miesięcznie, ale „Le Monégasques” zamierzają zrekompensować mu niższą pensję premią za podpisanie kontraktu. Piłkarz zgarnąłby za podpis pod umową trzy miliony euro.
Na takie wydatki nie mogą sobie pozwolić „Les Aiglons”, co stawia Monaco w pozycji faworyta. Klubowi z księstwa mogą zagrozić jeszcze Milan, Southampton czy Stoke, które również interesują się wychowankiem Lyonu, ale do tej pory nie przystąpiły do negocjacji. Tymczasem rozmowy piłkarza z Monaco znajdują się już w zaawansowanej fazie.
Jeśli Ghezzal dołączy do drużyny Leonardo Jardima, może to przybliżyć do odejścia Thomasa Lemara. 21-latek ma ofertę z Arsenalu i chciałby tam odejść, lecz do tej pory Monaco stawiało opór nie chcą aż tak osłabiać zespołu. W związku ze sprowadzeniem nowego zawodnika, skrzydłowy być może otrzyma jednak zgodę na przeprowadzkę.
Rachid Ghezzal jest wychowankiem Lyonu, do którego szkółki trafił w 2004 roku. W zeszłym sezonie wystąpił w 38 spotkaniach, w których zdobył trzy bramki i zaliczył siedem asyst. Od 2015 roku jest reprezentantem Algierii, choć wcześniej grał dla młodzieżowej reprezentacji Francji.
Dodajmy, że Arsenal, pozyskując Lemara, najprawdopodobniej po raz kolejny tego lata pobiłby swój rekord transferowy. Za pierwszym razem uczynił to sprowadzając Alexandre'a Lacazette'a.