Gianluca Di Marzio informuje, że poniedziałkowy wieczór był bardzo intensywny dla przedstawicieli Milanu i Argentyńczyka. „Rossonerim” zależy na sfinalizowaniu negocjacji, lecz problemem była wola zawodnika, który nie był zbyt przekonany do opuszczenia Juventusu i rezygnacji ze swoich zarobków. Znacznie bliżej spełnienia warunków gracza była Chelsea, ale zdaje się, że ostatnie spotkanie przełamało impas.
Zgodnie z nocną relacją, spotkanie pomiędzy Nicolasem Higuaínem (bratem i agentem Gonzalo) a dyrektorem sportowym Milanu, Leonardo, trwało trzy i pół godziny. Rozmowy przyniosły jednak ważne porozumienie, ponieważ zarówno Nicolas jak i prawnik piłkarza uznali, że oferta mediolańczyków jest odpowiednia.
Transfer krok po kroku zbliża się ku finalizacji, a włoski dziennikarz twierdzi nawet, iż aktualnie jest on „bliżej niż kiedykolwiek wcześniej”. Dziś od rana prawnicy pracują nad wszystkimi szczegółowymi aspektami, by doprowadzić do ostatecznego porozumienia. W międzyczasie Milan będzie prowadził dalsze rozmowy w sprawie wymiany Leonardo Bonucciego na Mattię Caldarę, postara się również ustalić ostateczne warunki transferu napastnika.
Kluczowe będzie teraz ustalenie kwot oraz warunków operacji, które zostaną wpisane w umowę. Do tej pory mistrzowie Włoch upierali się przy sumie 60 milionów euro, ale wiele wskazuje na to, że zgodzili się nieco zejść ze swoich oczekiwań. Transakcja miałaby się odbyć na zasadzie wypożyczenia za 20 milionów euro. Milan miałby też opcję wykupienia gracza za kolejne 35-36 milionów.
Strony są już bardzo blisko porozumienia i pozostaje czekać, aż ustalone zostaną ostatnie szczegóły. Tym samym „Diavolo” zrealizują swój długo wyczekiwany cel, którym było pozyskanie napastnika z najwyższej półki. W zeszłym roku również trwały starania w tej kwestii, ale ostatecznie klubowi udało się sprowadzić jedynie Nikolę Kalinicia, który od początku był traktowany jako opcja rezerwowa dla takich gwiazd jak Morata, Aubameyang czy Belotti. Chorwat nie poradził sobie na San Siro, dlatego nowi działacze Milanu musieli wkroczyć do akcji.