18-latek należy do objawień obecnego sezonu Premier League. Napastnik otrzymał szansę gry w pierwszym zespole Manchesteru United ze względu na problemy kadrowe, którą bardzo dobrze wykorzystał.
Od kilku tygodni w mediach trwają debaty, czy selekcjoner reprezentacji Anglii powinien zabrać rewelacyjnego nastolatka na Mistrzostwa Europy, nawet biorąc pod uwagę silną konkurencję w ataku "Synów Albionu".
Hodgson w rozmowie ze "Sky Sports" nie skreślił piłkarza "Czerwonych Diabłów", nie wykluczając żadnej możliwości, ale też niezbyt wysoko ocenia szansę Rashforda na wyjazd do Francji.
- Zabranie Marcusa byłoby bardzo odważną decyzją. Wówczas musiałbym zostawić w domu kogoś, kto moim zdaniem dostarczył mi więcej powodów, by znaleźć się w kadrze na Euro - rozpoczął.
- Nigdy jednak nie wiadomo, co się wydarzy w przyszłości. Fakt jest taki, że byłoby głupotą stwierdzenie, że on nie jest gotowy i nie ma mowy, by pojechał do Francji. Jestem przekonany, że poradziłby sobie - dodał.
- Problemem jest liczba miejsc w kadrze. Jeśli mógłbym zabrać 30 zawodników, wówczas Rasfhord mógłby już szykować listę rzeczy, które powinien spakować - kontynuował.
- Kiedy mogę zabrać tylko 23 graczy, mam mały ból głowy z napastnikami. Kandydatów jest kilku, a z niektórych muszę zrezygnować - przyznał.
- Jestem pod wrażeniem, jakich rzeczy dokonuje w wieku 18 lat. Nie zmienia to jednak sytuacji. Na razie dopiero zbiera doświadczenie, co czyni powołanie go ogromnym ryzykiem - zakończył.