Od tygodni toczyły się medialne spekulacje nad przyszłością środkowego obrońcy z przeszłością w Napoli. Łączono go przede wszystkim z powrotem do Wisły Płock, choć ponoć otrzymywał on także oferty z Polonii Warszawa.
Ostatecznie po wyczerpujących negocjacjach wewnątrz klubu 28-latek postanowił związać się na dłużej z krakowianami. Oficjalny komunikat to już tylko formalność, a odnowiona współpraca ma obowiązywać co najmniej do końca czerwca 2025 roku.
– Wszystko jest już ustalone. Jeśli chodzi o większość spraw, to porozumienie mieliśmy już przed wyjazdem na obóz do Turcji. Oczywiście były inne oferty, ale doszliśmy do wniosku z prezesem Królewskim i innymi osobami w klubie, że najlepszym rozwiązaniem będzie pozostanie w Krakowie – zadeklarował obrońca.
– Prezes przekonał mnie nowym projektem, który rodzi się w Wiśle. Co do innych aspektów, doszły też inne sprawy, rodzinne. Wiele czynników decydowało o mojej decyzji, ale jednym z podstawowych jest chęć awansu z Wisłą Kraków do ekstraklasy. Po to tutaj przychodziłem i chcę w tym uczestniczyć – zaznaczył.
– To, że ten kontrakt nie jest jeszcze oficjalnie podpisany i ogłoszony wynikało z tego, że byliśmy na wspomnianym obozie, a teraz prezes przebywa za granicą. To jednak tylko kwestia dni, żeby sprawa została zamknięta. Stanie się to w przyszłym tygodniu – wyjaśnił.
Wychowanek Zagłębia Lubin przebywa w stołecznej ekipie Małopolski od sezonu 2022/2023. Ostatnie spotkanie w pierwszej lidze zanotował dopiero w połowie sierpnia. Później najczęściej przesiadywał na ławce rezerwowych i w ogóle się z niej nie podnosił.
Wiosnę Wisła zainauguruje wyjazdowym pojedynkiem ze Stalą Rzeszów 18 lutego.