W ostatnim czasie morale Francuza miały znacznie spaść, co doprowadziło do spekulacji o tym, że żałuje swojego powrotu do Manchesteru United. Piłkarz, który jeszcze nie tak dawno temu przekonywał między innymi Antoine'a Griezmanna i Romelu Lukaku do przejścia na Old Trafford, sam ponoć zastanawia się nad swoją przyszłością, o czym informowało choćby „L'Equipie”.
Sprawę skomentował były piłkarz Manchesteru United, Paul Ince. Jego zdaniem samopoczucie pomocnika jest takie złe nie bez powodu.
„Odkąd Sánchez dołączył do United, pewność siebie i nastrój Pogby stały się zupełnym przeciwieństwem tego, co było jeszcze na początku sezonu” - napisał na portalu „Paddy Power” były reprezentant Anglii, który barw United bronił w latach 1989-1995.
„On wygląda jak zupełnie inny piłkarz. To prawdopodobnie dlatego, że przed przyjściem Alexisa to on był główną postacią. Był w samym sercu wszystkiego, kimś, o kim wciąż się mówiło. Po przyjściu Sáncheza nie ma już na sobie światła reflektorów. Powiedziałbym tak - w United wszyscy muszą być głównymi postaciami. Zawsze powinieneś grać tak, jakbyś był najważniejszy dla drużyny”.
Ince uważa również, że spory wpływ na nastrój gracza ma jego obecna rola w zespole.
"On lubi poruszać się po boisku, atakować. On nie był zatrudniony, by grać jako defensywny pomocnik i taka rola z pewnością nie jest czymś, co mu odpowiada. Dlaczego więc jest w ten sposób ustawiany? Sygnały, które dochodzą od Pogby sugerują, że nie jest szczęśliwy, a jeśli nie czuje, że pasuje do takiego stylu gry, może odejść nawet latem".