Polowanie Chelsea na Lukaku otwiera nowe rozważania w Interze. W najbliższych godzinach „The Blues“ mają podnieść swoją ofertę, po odrzuceniu propozycji w wysokości 100 milionów euro plus karty zawodniczej Marcosa Alonso, mogą nawet dojść do 120 milionów euro.
W tym momencie ostateczna decyzja należy do belgijskiego napastnika, który mógłby naciskać na zamknięcie negocjacji. Lukaku jest pochlebnie nastawiony do zainteresowania klubu, który wierzył w niego już dziesięć lat temu oraz do długoterminowego projektu triumfatora Ligi Mistrzów. Mógłby przy tym liczyć na znaczną podwyżkę.
W międzyczasie jednak Inter zaczyna myśleć o ewentualnym scenariuszu po erze Lukaku. Wiele zależy od tego, ile z pieniędzy uzyskanych z jego sprzedaży działacze zdecydują się reinwestować w rynek.
Zarząd „Nerazzurrich“ wydaje się mieć konkretne pomysły: chcieliby dostarczyć Simone Inzaghiemu dwóch różnych napastników, aby uzupełnić swój dział ofensywny.
Potencjalnymi kandydatami są Duvan Zapata z Atalanty i Joaquin Correa z Lazio. Szczególnie ten pierwszy jest powiązany z negocjacjami na linii Lukaku-Chelsea, bo w takim wypadku do Bergamo mógłby trafić Tammy Abraham. Taka transakcja mogłaby przekonać Atalantę do odsprzedaży Zapaty. Tyle że zapewne Abraham skusi się ostatecznie na przeprowadzkę w ramach Premier League.
Obecnie możliwe są także inne scenariusze, nad którymi zastanawiają się zaangażowane strony.
Inter pracuje również nad odbudowaniem sytuacji kadrowej na flankach po pozbyciu się Hakimiego i Younga: w tym kontekście padają nazwiska Nahitana Nándeza (Cagliari), Héctora Bellerína (Arsenal), Marcosa Alonso czy Emersona Palmieriego (obaj Chelsea),a także Denzela Dumfriesa (PSV) i Davida Zappacosty (też Chelsea).