Kiedy przed sezonem Inter Mediolan sięgał po Hakana Çalhanoğlu, zarówno kibice, jak i sztab szkoleniowy mieli nadzieję, że Turek podobnie, jak to było w drużynie rywala zza miedzy, będzie liderem.
O ile początek był obiecujący, bo 27-latek już w pierwszym meczu trafił do siatki i zanotował asystę, o tyle później nie robił on już wielkiej furory. Do tego stopnia, że ostatni mecz ligowy z Lazio rozpoczął na ławce rezerwowych.
Przeciętna postawa środkowego pomocnika odbija się na formie całego zespołu. Z tego powodu klubowe władze muszą rozejrzeć się za kimś, kto ewentualnie mógłby wkrótce zastąpić Çalhanoğlu.
Nie można wykluczyć, że do jakichś ruchów dojdzie jeszcze w zimie, a żeby zminimalizować ryzyko, Simone Inzaghi sięgnie po starego znajomego z Lazio. Mowa o Luisie Alberto.
Według informacji podawanych przez Calciomercato.it to właśnie ten zawodnik przykuł uwagę Interu Mediolan. Kiedy jeszcze obecny trener „Nerazzurri” prowadził zespół ze stolicy, Hiszpan był jego główną postacią.
Po zmianach i przybyciu Maurizio Sarriego sytuacja uległa zmianie i środkowy pomocnik został odsunięty na boczny tor. To może spowodować, że wkrótce zmieni barwy.
29-latek rozegrał w trwającym sezonie łącznie 11 meczów. W tym czasie strzelił gola i zanotował cztery asysty. Kontrakt wiąże go z obecnym pracodawcą do 30 czerwca 2025 roku.