Jagiellonia Białystok plasuje się w tabeli Ekstraklasy na czternastym miejscu, a przewaga nad strefą spadkową wynosi raptem dwa punkty. Pojawiły się zatem informacji, że może dojść do roszad na ławce trenerskiej i zwolnienia Macieja Stolarczyka.
Choć były selekcjoner reprezentacji Polski do lat 21 na razie pozostaje na stanowisku, to kto wie, czy ten stan wkrótce nie ulegnie zmianie. Takie wieści podaje TVP Sport, które twierdzi, że posada szkoleniowca wisi na włosku.
Duży wpływ na przyszłość 51-latka może mieć fakt, że w ostatnich pięciu meczach jego zespół zgromadził na swoim koncie raptem sześć punktów.
Wydaje się prawdopodobne, że poprowadzi on drużynę jeszcze przeciwko Górnikowi Zabrze, a potencjalna strata punktów przesądzi o jego przyszłości. „Trójkolorowi” to bowiem bezpośredni przeciwnik w walce o utrzymanie.
Jeśli rzeczywiście dojdzie do zwolnienia Stolarczyka, to władze Jagiellonii mogą zaskoczyć wyborem następcy. Według informacji, które podaje Radio Białystok, faworytem jest Adrian Siemieniec.
31-latek w przeszłości pełnił funkcję asystenta Ireneusza Mamrotaw Chrorbym Głogów, Arce Gdynia, ŁKS-ie Łódź i właśnie w „Dumie Podlasia”.
Ostatnio natomiast samodzielnie odpowiada za wyniki trzecioligowych rezerw Jagiellonii, a za swoją pracę zbiera solidne recenzje. Być może nadszedł zatem odpowiedni moment, by wykonać krok naprzód.
Spotkanie pomiędzy drużyną Macieja Stolarczyka a Górnikiem Zabrze zaplanowano na 11 marca.