Jagiellonia komentuje pomeczowy incydent z udziałem Błaszczykowskiego. „To nie miało prawa się wydarzyć”

Paweł Hanejko
Źródło: Jagiellonia Białystok

Jagiellonia Białystok wydała komunikat w sprawie wydarzenia, które miało miejsce po poniedziałkowym meczu Ekstraklasy. Wtedy to kibic wtargnął na murawę, by zrobić sobie zdjęcie z Jakubem Błaszczykowskim.

W poniedziałkowe popołudnie naprzeciw siebie stanęły jedenastki Jagiellonii Białystok i Wisły Kraków. Spotkanie nie porwało i zakończyło się remisem w stosunku 1-1. Bramki zdobywali tego dnia Maciej Makuszewski i Jakub Błaszczykowski.

Wynik zszedł jednak tego dnia na drugi plan. Wszystko przez sytuację, która miała miejsce zaraz po końcowym gwizdku. Wtedy to jeden z kibiców wtargnął na murawę, by zrobić sobie zdjęcie z Jakubem Błaszczykowskim.

Po tym incydencie w szeregach Wisły podjęto decyzję o odizolowaniu kapitana od reszty drużyny i natychmiastowemu poddaniu go testowi na obecność koronawirusa. Jest to niecodzienna praktyka, zważając na fakt, że wspomniana choroba statystycznie rozwija się w organizmie od trzech do pięciu dni.

Wyniki badań nie są na razie znane. Do sprawy postanowiła odnieść się teraz Jagiellonia, która wydała specjalny komunikat w sprawie. Oto jego treść:

„Po ostatnim gwizdku sędziego meczu pomiędzy Jagiellonią Białystok a Wisłą Kraków doszło do incydentu, który nie miał prawa się wydarzyć. Naruszony został art.54 pkt 1 ppkt.1 ustawy z dnia 29 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych.

Punkt ten mówi o przebywaniu nieuprawnionej do tego osoby w miejscu nieprzeznaczonym dla publiczności, co podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny. W tym przypadku było to wejście na murawę w celu zrobienia zdjęcia z zawodnikiem drużyny gości.

Klub podjął działania mające na celu zabezpieczenie dowodów naruszenia, a wyjaśnieniem sprawy zajmują się uprawnione do tego podmioty.

Chcemy przeprosić naszych gości za ten incydent i wszelkie niedogodności, które z niego wynikają.

Wydarzenie, o którym mowa sprawiło też, że przeprowadzimy weryfikację zabezpieczeń w poszczególnych strefach. Z uwagi na to, że Jagiellonia od lat jest wysoko oceniana w kategoriach organizacji zawodów sportowych, zależy nam na usprawnieniu systemu bezpieczeństwa, tak aby do podobnych incydentów nie doszło w przyszłości.” - czytamy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Śląsk Wrocław bez podstawowego piłkarza na spotkanie z ŁKS-em Łódź. Do tej pory nie opuścił ani minuty To mocny kandydat na nowego menedżera Chelsea Prezes Pogoni Szczecin z listem otwartym po porażce w finale Pucharu Polski Ángel Di María prowadzi rozmowy z nowym klubem Dawid Szulczek: To najlepszy bramkarz w Ekstraklasie OFICJALNIE: Manchester City sprzedał środkowego pomocnika do rywala z Premier League Górnik Zabrze i Lechia Gdańsk zalegają Łotyszom blisko trzy miliony euro

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy