Latem kolumbijski ofensywny pomocnik wrócił do Realu Madryt po dwuletnim pobycie w Bayernie, do którego był wypożyczony. Od tamtej pory rozegrał dziewięć spotkań w koszulce „Królewskich” notując trafienie i asystę. Aktualnie 28-latek leczy kontuzję kolana i niewykluczone, że w tym roku nie pojawi się już na murawie. Według hiszpańskich dziennikarzy nie odstrasza to jednak Arsenalu.
Jak czytamy, „Kanonierzy” już zimą są gotowi zapłacić za niego 42 miliony euro. Taka oferta przewyższa propozycje przedstawiane wcześniej za Jamesa przez Atlético Madryt i Napoli, ale wciąż jest poniżej oczekiwań Realu. Władze „Królewskich” chcą zarobić na Kolumbijczyku przynajmniej 50 milionów.
Sam James podobno nie zamierza śpieszyć się z transferem. Piłkarz uważa, że latem może otrzymać więcej ciekawych ofert. Zainteresowanie jego osobą mogą zwiększyć udane występy w Copa América. Południowoamerykański turniej rozpocznie się w czerwcu.
Wszystko zależy więc od tego, jak bardzo będą zdeterminowani „Kanonierzy” i ile pieniędzy ostatecznie zaproponują Realowi i samemu Jamesowi.