Jan Bednarek: Tego nam zabrakło w starciu z Czechami

fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Źródło: Łączy nas Piłka

Jan Bednarek pojawił się na konferencji prasowej u boku Fernando Santosa przez poniedziałkowym meczem z Albanią. 26-letni stoper zapewnia, że reprezentację Polski czeka trudny mecz.

Reprezentacja Polski już w najbliższy poniedziałek przystąpi do drugiego meczu w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy. Po bolesnej porażce z Czechami podopieczni Fernando Santosa powalczą o przełamanie i poprawę nastrojów w meczu z Albanią.

Na konferencji prasowej przed zbliżającym się spotkaniem pojawił się środkowy obrońca Southampton, Jan Bednarek, który w starciu z czeską drużyną tworzył duet środkowych obrońców z Jakubem Kiwiorem.

26-latek na wstępie odniósł się do piątkowej porażki. 

- Każdy z nas rozgrywał w głowie to spotkanie. Nie ma jednak co zbyt dużo myśleć, patrzymy tylko na to co przed nami. Trzeba oczyścić umysł, to było dla nas najważniejsze. Do kolejnego starcia podchodzimy z chłodną głową i motywacją - powiedział wychowanek Lecha Poznań.

Bednarek jest przekonany, że kadrę czeka trudne starcie. 46-krotny reprezentant kraju zapewnia jednak, że zespół jest odpowiednio zmotywowany i to motywacja będzie kluczem do zwycięstwa.

- Najważniejsze, żeby pokazać reakcję. Myślę, że jest wielka chęć i motywacja, by to zrobić. Jesteśmy drużyną, która jest agresywna i potrafi być ciężka do pokonania. Chcemy to pokazać i dać dużo radości naszym kibicom.

Nasz poniedziałkowy rywal dopiero z nami rozegra swoje pierwsze spotkanie w eliminacjach. Jan Bednarek przekonuje, że w żaden sposób krótszy czas regeneracji nie wpłynie na przebieg konfrontacji.

- Jesteśmy profesjonalistami, dwa dni regeneracji są wystarczające. Skupiamy się na sobie, musimy zagrać na maksimum naszych możliwości. Jeśli tak zrobimy, na pewno ten mecz wygramy. W poprzednich eliminacjach graliśmy z Albanią i wszyscy wiedzą, jakie to były trudne spotkania, nawet mimo zwycięstwa 4:1. Najważniejsze, żebyśmy byli gotowi mentalnie, dorównali charakterem. Jakości mamy wystarczająco dużo, by kreować sytuacje i strzelać bramki. 

- Czesi w każdym pojedynku pokazywali wiarę w zwycięstwo. Byli bardziej agresywni od samego początku. Tego nam zabrakło, nie dorównaliśmy im w tej kwestii. Przy 0:2 reakcja jest bardzo trudna, ale takie jest życie, musimy to zostawić za sobą, bo drugi raz tego meczu nie rozegramy. Skupiamy się na tym co będzie i to jest najważniejsze. Zebraliśmy cenne doświadczenie, które pokazało nam, że detale decydują o zwycięstwach w takich spotkaniach - podkreślił.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Gwiazda Premier League na szczycie listy życzeń Arsenalu Erik ten Hag obejmie giganta?! Trener Manchesteru United faworytem „To wielkie marzenie trenerskie Macieja Skorży” „Jest opcja wokół klubu, która widziałaby Marka Papszuna” Dziennikarz proponuje hitowy powrót do Lecha Poznań! Mógłby zastąpić Mariusza Rumaka Lech Poznań mógł pozyskać gwiazdę Jagiellonii Białystok Thiago Silva porozumiał się z nowym klubem. Szykowane gorące powitanie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy