Anglicy w piątek definitywnie pożegnali się z szansami na awans do fazy pucharowej Mistrzostw Świata po tym, jak Kostaryka pokonała Włochów 1:0. Szef FA uważa, że 66-letni selekcjoner "Trzech Lwów" jest człowiekiem godnym swojej posady. Jego kontrakt obowiązuje do zakończenia najbliższych Mistrzostw Europy. Dyke zapytany o pozostanie Hodgsona na stanowisku, odpowiada:
- To wizja moja, jak i każdego członka FA. Wciąż wspieramy Roya i chcemy, by nadal był selekcjonerem. Nie widzimy potrzeby zmiany. Mamy nadzieję na lepszy występ w Euro 2016.
Anglia przegrała dwa pierwsze mecze z Włochami i Urugwajem w stosunku 1:2. Nie wyszła z grupy mundialu po raz pierwszy od 1958 roku. Jednak opinie o grze podopiecznych Hodgsona w Brazylii są znacznie bardziej pozytywne niż w poprzednich wielkich turniejach.
- Wszyscy mówili, że zagraliśmy bardzo dobrze z Włochami i nieznacznie przegraliśmy. Podobnie było w drugim spotkaniu. Nie zostaliśmy upokorzeni - tak podsumował oba mecze Greg Dyke.